loader image

Odskocznia dla sportowców

Mama Mateusza napisała do nas wiadomość, kiedy jej 12-letni syn z powodu kontuzji stopy musiał na jakiś czas zrezygnować ze swoich regularnych treningów piłki nożnej. Jak każdego młodego sportowca, Matiego rozpierała energia, której nie mógł już wyładować na boisku. Dlatego potrzebna była ciekawa, angażująca aktywność ruchowa, która dostarczy mu nowych wyzwań i frajdy z pokonywania trudności i osiągania kolejnych celów. Żonglerka okazała się strzałem w dziesiątkę. Ale nie żonglerka piłkarska – stopami, jedną piłką. Mowa o żonglerce klasycznej, czyli przerzucaniu jednej, dwóch, trzech lub więcej piłeczek z wykorzystaniem dłoni, w określonym rytmie i w konkretnych sekwencjach, które są jednocześnie swojego rodzaju łamigłówkami. Zaczęło się od jednego spotkania, na którym nasz trener Miłosz pokazał Matiemu i jego mamie podstawy i prawidłową technikę żonglerki piłeczkami. Żonglowanie okazało się świetnym sposobem na wspólne spędzanie czasu oraz wyzwaniem kształtującym wytrwałość, pewność siebie i poprawiającym koordynację ruchową. Efektem były regularne, cotygodniowe spotkania, podczas których stopniowo podnosiliśmy poziom trudności, a Mati w zawrotnym tempie uczył się kolejnych trików i kombinacji ruchów. Po paru miesiącach dołożyliśmy następne wyzwanie i zupełnie nową aktywność – naukę jazdy na monocyklu, która jest świetnym treningiem na mięśnie stabilizujące, kształtującym zmysł równowagi. Kilka sesji treningowych wystarczyło, aby Mateusz mógł już jeździć z dużą swobodą po podwórku i po osiedlu. Oczywiście zadbaliśmy o bezpieczeństwo – kask na głowie, na wszelki wypadek 🙂

Dzisiaj Mateusz mówi, że żonglowanie pomaga mu się odstresować i odzyskać dobre samopoczucie po przegranym meczu, co pokazuje ogromny potencjał aktywności cyrkowych nie tylko jako niekonwencjonalnych form treningu, ale również jako skutecznych metod relaksacyjnych. A to wszystko kwestie niezwykle istotne dla każdego sportowca!

Chętnie raz na jakiś czas otrzymam newsletter Odskoczni